SMS-owy dziennik z rejsu Bar - Ateny
  _____________________________________

Główna
Flota
Galeria
Kontakt


6 czerwca - wyjazd załogi z Radzynia Podlaskiego

09 - 13 czerwca - Prace remontowo-montażowe na jachcie z zamontowaniem silnika po kapitalnym remoncie.  Montaż nowej drabinki kąpielowj, bimini topu, teak-u w kokpicie, lazy jacka, windy kotwicznej, nowej kuchni, nowiutkiego GPS-a z ploterem map i jeszcze kilku drobiazgów. Dużą pomoc otrzymaliśmy od naszego przyjaciela z Baru - Zygmunta Hupki.


14 czerwca godz. 07.00 - Planowane wyjście z portu w Barze na godzinę 04.00 przesunęło się o trzy godziny z powodu porannej burzy.
Wychodzimy w morze i bierzemy kurs na grecką wyspę Korfu. Ponieważ czasu jest niewiele całą Albanię mamy zamiar ominąć bez zawijania do portów.


 
15 czerwca godz. 08.40 - Z powodu awarii systemu ładowania z alternatora, od wschodu słońca chwytamy energię solarem. Na trawersie lewej burty kuszące krajobrazy Albanii, ale musimy dociągnąć dzisiaj do Korfu.
Wiatr wschodni 4 - 7 B.


15 czerwca godz. 19.15 - Wchodzimy do mariny Gouvia na Korfu.



15 czerwca godz. 21.30 - Największa marina na wyspie i najlepiej wyposażona socjalnie i serwisowo przyjęła nas za 40 Euro. Po odprawie i prysznicu idziemy zwiedzać okolice. Elektryk będzie jutro.



16 czerwca godz. 17.00  - Po całodobowym ładowaniu akumulatorów, tankujemy wodę i opuszczamy gościnną marinę Gouvia. Portowy elektryk założył jeden kabelek, którego zapomniał założyć elektryk w Barze i jest już  ładowanie z alternatora. Mają tu sporo atrakcji, włącznie z basenem i supermarketem, a wszystko w obrębie mariny, aż szkoda wypływać.

17 czerwca godz. 11.48  - Właśnie przepływamy obok Itaki. Stan morza 0 B, temperatura powietrza 29 C. Przed obiadem robimy kąpiel. W kanale Korynckim planujemy być jutro ok. 15.00. Pozdrowienia od załogi Carpe Diem.


Wyspa Itaka.

18 czerwca godz. 10.15  - Jesteśmy przed wejściem do Kanału Korynckiego. Przed nami 6 km szczeliny o szerokości 20-24 m i głębokości 7m. W najwyższym miejscu kanał ma 70 m wysokości. Skracamy w ten sposób drogę do Aten o ok. 400 km. Trzymajcie kciuki.



Kalał Koryncki z lotu ptaka.



 W kanale ruch odbywa się jednostronnie.

18 czerwca godz. 13.55  - Przepłynęliśmy Kanał Koryncki i jesteśmy na Morzu Egejskim. Podczas dwugodzinnego oczekiwania na wejście do kanału wyruszyliśmy do Koryntu w poszukiwaniu słynnych cór korynckich, ale nie znaleźliśmy ani jednej. Obraliśmy kurs na Ateny, stan morza 2 B, temp. powietrza 33 C.

18 czerwca godz. 20.00  - Wchodzimy do portu Kalamaki w Atenach.






statystyka